45 .Bieszczadzki Wyścig Górski rozpocznie sezon 2019 Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski Polskiego Związku Motorowego. Tegoroczna edycja GSMP liczyć będzie 16 Rund, rozgrywanych podczas 8 wyścigowych weekendów.
Niezwykłą oprawę miało rozpoczęcie 45 Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego – imprezy, podczas której prowadzonych będzie aż sześć klasyfikacji międzynarodowych i krajowych – polskich i słowackich.
Na sanockim rynku powstało prawdziwe miasteczko wyścigowe: z udziałem licznych kibiców odbywało się Badanie Kontrolne, obserwujący pracę techników mogli także obejrzeć wystawę zabytkowych pojazdów, wystartować na symulatorze w pierwszej edycji wirtualnego wyścigu, wziąć udział w pokazach związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego. Organizator zawodów – Automobilklub Małopolski Krosno przygotował także konferencję, poświęconą właśnie bezpieczeństwu ruchu drogowego, realizując misję FIA „Road to Safety”. W przedwyścigowej konferencji prasowej, oprócz organizatorów udział wzięli także samorządowcy i parlamentarzyści, odpowiedzialni m.in. za rozwój infrastruktury drogowej w Polsce.
44 Bieszczadzki Wyścig Górski mocno rozbudził apetyty zawodników i kibiców na kolejne rundy sezonu 2018. Rekordowo wysoka frekwencja zawodników i wakacyjna, słoneczna pogoda sprawiły, że zawody w Załużu były nie tylko atrakcyjnym pod względem widowiskiem sportowym, ale też świetnym sposobem na aktywne spędzenie weekendu. Z tej szansy skorzystało w tym roku wyjątkowo dużo kibiców.
Za nami emocje pierwszego wyścigowego weekendu GSMP 2018. Dla Konrada Biela był to szczególny występ na trasie w Załużu, ponieważ debiutował w nowym samochodzie i musiał się zmierzyć z sześcioma nowymi rywalami z Klasy E-I-2000. Pierwszy sobotni trening to mocno zachowawcza jazda, ale już od drugiego Konrad nabierał pewności siebie. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo w kolejnym treningu kierowca Clio Sport był drugi, ze stratą 1,756. Tego dnia Biela mocno podkręcał tempo, bo już na pierwszym podjeździe wyścigowym nie dał rywalom szans. Nie tylko wygrał podjazd, ale wypracował też ważną przewagę (2,246 sekundy) w walce o pierwsze sezonowe zwycięstwo. W drugim podjeździe urwał rywalom kolejne 1,597 sekundy i w ten sposób żaden z konkurentów nie był w stanie odebrać mu najwyższego stopnia podium w E-I-2000. Kolejne miejsca zajęli Gabriel Kubit - Honda Interga (+3,843 s) i Bartosz Herban w Peugeot 208 (+4,970 s).
Po udanym debiucie w sezonie 2015, Marcin Wrona powraca do Załuża, gdzie po raz pierwszy w swojej karierze wystartował w wyścigu górskim spełniając swoje młodzieńcze marzenie. W tym roku młody Rzeszowianin pojawi się za kierownicą Hondy Civic Type-R w grupie N, w której powalczy o tytuł Mistrza Polski.
Pierwsze rundy GSMP 2016 rozegrane zostaną na kultowej trasie Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego, który w tym roku rozgrywany będzie po raz 42. Na starcie kibice obejrzą aż 93 zawodników, w tym aż 6, którzy powalczą w klasie N-2000, w której pojawi się Marcin.
W miniony weekend zainaugurowano nowy sezon Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Na liście startowej 44. edycji Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego znalazła się silna reprezentacja zawodników Automobilklubu Beskidzkiego z Bielska-Białej. W tym gronie znalazł się Gabriel Głazowski, który na trasie w Załużu rozpoczął swoją przygodę z wyścigami górskimi. Debiut ułożył się bardzo pozytywnie. Kierowca w zdobył nie tylko cenne doświadczenia, ale też ważne punkty i puchary.
Już za trzy dni rusza pierwszy tegoroczny wyścig górski w Polsce. Na Podkarpacie zjedzie 96 kierowców, którzy rywalizować będą w ramach FIA CEZ Hill Climb Championship oraz w krajowych mistrzostwach oraz Mistrzostwach Słowacji.
Za nami druga runda GSMP – 43 Bieszczadzki Wyścig Górski. Połączenie aż czterech różnych cyklów rozgrywek sprawiło, że tłumy kibiców mogły oglądać wyjątkowo mocną stawkę zawodników (i ich maszyn). O atrakcje zadbała również pogoda.
Dzisiaj pogoda dopisała i można było sprawnie rozegrać cztery podjazdy. Poranny trening oraz podjazdy wyścigowe odbyły się przy pięknej słonecznej pogodzie.
Debiutujący na trasie Wujskie - Tyrawa Wołoska, Francuz Sebastien Petit zwyciężył w 47. Bieszczadzkim Wyścigu Górskim.
W sobotę walkę o punkty rozpoczęli kierowcy klasyfikowania w GSMP oraz Mistrzostwach Słowacji, dla zawodników, którzy walczyć będą o punkty w FIA IHC (Międzynarodowy Puchar FIA w Wyścigach Górskich) oraz FIA CEZ ( Mistrzostwa FIA Strefy Centralnej Europy) podjazdy miały charakter treningowy.
W miniony weekend odbył się 44. Bieszczadzki Wyścig Górski w Załużu. Dla 20-letniego Rzeszowianina były to udane zawody, gdyż triumfował w oba dni rywalizacji w klasie A-2000 Mistrzostw Polski oraz zdobył kolejno drugie i trzecie miejsce grupy A. Debiutujący za kierownicą Renault Clio R3T Marcin Wrona zgarnął również 2 miejsce w klasyfikacjach CEZ i IHCC.
Na linii startu pierwszej i drugiej rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski stanęło dwóch zawodników reprezentujących barwy ProfiAuto Racing Team. Dla Michała Tochowicza i Łukasza Kopca początek sezonu w Załużu okazał się pozytywny, zespół ukończył rywalizację w pełnym składzie. Duetu nie ominął pech, ale mechanicy szybko poradzili sobie z kłopotami technicznymi. Kolejny start w Bieszczadach przyniósł wiele pozytywnych emocji – bilans weekendu pozostaje na duży plus.
Po prawie ośmiu miesiącach przerwy do rywalizacji wracają zawodnicy ścigający się w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski. Wzorem lat ubiegłych sezon rozpocznie Bieszczadzki Wyścig Górski, który już po raz 45. zostanie rozegrany na trasie z Wujskiego do Tyrawy Wołoskiej. Na starcie zawodów w Górach Słonnych stanie prawie setka kierowców, w tym reprezentant Revline Racing Team’u – Marcin Wilusz w Hondzie Civic Type-R.
Sukcesem kierowcy zespołu Revline Racing Team zakończył się występ w 45. Bieszczadzkim Wyścigu Górskim, który stanowił dwie inauguracyjne rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Marcin Wilusz prowadzący Hondę Civic Type-R dwukrotnie uplasował się na podium klasy A-2000, będąc jednocześnie najszybszym polskim zawodnikiem w swojej klasie.
44 edycja Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego rozpoczęła sezon 2018 w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski. Na malowniczo położonej trasie z Wujskiego do Tyrawy Wołoskiej ścigało się ponad stu zawodników z siedmiu krajów, w tym Marcin Wilusz w barwach Revline Racing Team. Zawodnik używający po raz pierwszy na trasach wyścigów górskich Hondy Civic Type-R zaprezentował się w Bieszczadach z bardzo dobrej strony – pierwszą rundę GSMP zakończył na drugim miejscu w klasie N-2000, by drugiego dnia pewnie w tej kategorii zwyciężyć.
Podczas Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego w Załużu w gronie 111 zgłoszonych zawodników zobaczyliśmy Tomasza Myszkiera. W tym roku zawody w Załużu gościły zawodników ścigających się aż w 7 cyklach: FIA IHCC – (FIA Międzynarodowych Mistrzostw w Wyścigach Górskich), FIA HHCC – ( FIA Międzynarodowych Mistrzostw w Wyścigach Górskich Samochodów Historycznych, FIA CEZ ( FIA Mistrzostwa Europy Strefy Centralnej) FIA CEZ HIST ( FIA Mistrzostwa Europy Centralnej w Wyścigach Górskich Samochodów Historycznych), GSMP ( Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski), Mistrzostw Słowacji w Wyścigach Górskich i Mistrzostw Słowacji w Wyścigach Górskich Samochodów Historycznych. Kierowca z Trójmiasta przywiózł wynajętą z Czeskiej firmy Profiko - Skodę Fabię WRC+. Autem z tej samej stajni jeździ Mistrz Polski z 2016 roku Igor Drotar. Samochód ten mogliśmy podziwiać już podczas zeszłorocznych zawodów w Sopocie oraz Korczynie. Skoda, która dysponuje mocą powyżej 600 KM, jest zbudowana według specyfikacji grupy OPEN i umożliwia walkę o najwyższe lokaty w klasyfikacji generalnej.
93 zgłoszenia z Polski, Słowacji, Czech, Austrii i Włoch wpłynęło do Automobilklubu Małopolskiego Krosno – organizatora 45. Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego. Zawodnicy walczyć będą aż w 6 klasyfikacjach: międzynarodowych: FIA IHCC, FIA CEZ, FIA CEZ Hist. I narodowych MSR (Słowacja) i GSMP oraz GSMP Hist. (Polska). 28 kierowców klasyfikowanych będzie w FIA IHCC ( FIA Międzynarodowy Puchar w Wyścigach Górskich), 34 w FIA CEZ ( FIA Mistrzostwa Europy Strefy Centralnej w Wyścigach Górskich).
Znamy listę zawodników, którzy zgłosili się do rywalizacji na trasie 44. Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego. Potwierdziły się tym samym informacje, że w najbliższy weekend w walce na trasie w Załużu zmierzy się rekordowa liczba kierowców. Imponująca jest nie tylko sama liczba 111 zgłoszeń, ale przede wszystkim to, w jakim gronie rozegra się walka o pierwsze punkty w nowym sezonie. W najbliższy majowy weekend (11-13 maja) do Sanoka zjadą „górale” w mocnym międzynarodowym składzie. W Załużu nie zabraknie urzędujących mistrzów GSMP 2017, na czele z triumfatorem klasyfikacji generalnej Waldemarem Kluzą. Kierowcę z Wieliczki drugi rok z rzędu w Załużu korzystał będzie ze Skody Fabia Super 2000 przygotowanej przez czeską stajnię Rexteam.
Znamy listę zawodników, którzy zgłosili się do rywalizacji na trasie 44. Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego. Potwierdziły się tym samym informacje, że w najbliższy weekend w walce na trasie w Załużu zmierzy się rekordowa liczba kierowców. Imponująca jest nie tylko sama liczba 111 zgłoszeń, ale przede wszystkim to, w jakim gronie rozegra się walka o pierwsze punkty w nowym sezonie. W najbliższy majowy weekend (11-13 maja) do Sanoka zjadą „górale” w mocnym międzynarodowym składzie. W Załużu nie zabraknie urzędujących mistrzów GSMP 2017, na czele z triumfatorem klasyfikacji generalnej Waldemarem Kluzą. Kierowcę z Wieliczki drugi rok z rzędu w Załużu korzystał będzie ze Skody Fabia Super 2000 przygotowanej przez czeską stajnię Rexteam.
Strona 1 z 2
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran wygrali 55 Rajd Barbórka. Załoga prowadząca Forda Fiesta WRC nie miała sobie równych, zajmując czołową pozycję na wszystkich pięciu odcinkach specjalnych. Mistrzowie Europy wyprzedzili drugich na mecie, Filipa Nivette i Kamila Hellera o ponad minutę. Dla Kajetanowicza to już piąta wygrana w grudniowym klasyku.
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran wygrali zamykające 53. Rajd Barbórka Kryterium Karowa. Załoga LOTOS Rally Team wcześniej zwyciężyła także w klasyfikacji generalnej imprezy.
Rywalizacja na Karowej była w tym roku wyjątkowo emocjonująca. Po kilkudziesięciu minutach walki na asfalt i kostkę spadł deszcz, który znacznie pogorszył warunki do jazdy. Bardzo długo na pierwszym miejscu utrzymywali się Łukasz Byśkiniewicz i Maciej Wisławski, jadący Renault Clio. Coraz mocniejsze opady sprawiły, że kierowcy ścigający się w zdecydowanie silniejszych samochodach nie byli w stanie zbliżyć się do wyniku liderów.
